Ads 468x60px

wtorek, 20 maja 2014

Zrobiona na szaro

 Wiedziałam, że nic-nie-robienie nie może trwać wiecznie. Stan taki jest dozwolony, w niektórych przypadkach ostrego pracoholizmu nawet wskazany. Jednak ileż można? Jak stwierdziłam na własnym przykładzie : można i to długo.
 A jak mi przeszło, to powstał wór pokutny, szary, gdzie to ani talii ani biustu ani pupy, maskownica totalna. Należy się więc zastanowić, czy na pewno mi przeszło i czy aby na pewno ten stan dotyczył szycia?
Wracając do szycia, ów oversize w postaci wora zyskał niebywałą akceptację. Z pewnością przyczyniła się do tego dzianina ( pewnie sam plastik w składzie ) nie mnie się, nie rozciąga za bardzo i jest po prostu fajna. Ze zszywaniem dwóch kawałków nie było żadnych problemów, no bo i jakie miały być?
i dobrze się w tym czuję.
 I już.





Teraz powinnam podać skąd torebka, buty, kamizelka, ale podam tylko, że komin produkcji własnej.

10 komentarzy:

  1. jest sliczna :) jak material sie ladnie uklada....

    OdpowiedzUsuń
  2. Wcale nie wór, tylko fajna kiecka :-) Ale chyba to nie całkiem szary, nie wpada czasem w niebieski? Przynajmniej na zdjęciach ta szarość jest na pewno złamana i to interesująco, lubię takie nieoczywiste kolory :-)
    I jeszcze powinnaś napisać, jakimi kosmetykami się malowałaś i u jakiego fryzjera byłaś ;-) A poważnie, to okropnie nie lubię tego lansowania się na blogach - byle jak najwięcej znanych marek, ach, jaka jestem cool (pewnie przestarzałe określenie, hehe). Tylko co to za osiągnięcie? Chyba tylko "zazdrośćie, że mnie stać" :-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, kiecka szara, tylko światło takie jakieś. A co do "patrzcie i zazdrośćcie", to myślę, że ma to rację bytu na blogach szafiarek. U mnie się szyje, a że jakiś dodatek przy okazji się nada, to super.

      Usuń
  3. Nie ma co, sukienka przednia. Czasami tak jest że artystyczna niemoc dopadnie i ni cholery nie chce puścić. Trzeba przeczekać, a później efekty są takie jak widać na załączonych obrazkach :) Wora pokutnego nie widzę, za to fajną szarą kiecę - owszem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. sukienka bardzo fajnie wygląda, do "wora" jej daleko;-)a torebka dobrana idealnie.świetne połączenie...poza tym nie wszystkie sukienku muszą kipieć kobiecością, niektóre mogą być użytkowe po prostu:-)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Sukienka bardzo fajna, lubię takie fasony i jak dla mnie, żaden z niej wór;)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Naprawdę Bardzo dobrze Pani w takiej sukience. :) I Podoba się :)

    OdpowiedzUsuń

 
 
Blogger Templates