Piankę neoprenową na razie sobie odpuszczam, no chyba, że trzeba będzie szyć nowe kombinezony dla skoczków. Za to polecam scubę, piankę trochę cieńszą ( tak między nami, scuba trochę przypomina mi bistor z babcinych sukienek ) . Tkanina bardzo łatwa w szyciu. Nie stawia oporu szpilkom, nożyczkom, ani maszynie. A najważniejsze nie ogranicza wyobraźni. Chociaż przyznam, że moja wyobraźnia ograniczyła swe wizje do krótkiego płaszczyka na zamek.
Na zamek są też kieszenie wpuszczane, i tu mały trik ( podpatrzony w płaszczu, który dany mi był do sprucia ).
Jako, że płaszcz powstał na bazie słynnego modelu, wymagał kilku modyfikacji.
Stójek, kołnierzy brak. Dekolt wykończony odszyciem. Rękawy zostały przedłużone i zwężone. Przód dostosowany do wszycia zamka ( odcięłam odszycie, które w oryginale jest połączone z przodem i doszyłam ponownie po wszyciu zamka). Z tyłu zrobiłam pionowe zaszewki.
I jeszcze podszewka w super modnym kolorze neonowym, ... cóż, że do środka nikt nie zagląda.
Fajny prosty plaszczyk. Sama szukam podobnego wykroju, szkoda, ze nie mam tej Burdy, ale na pewno cos podobnego znajde w swoim archiwum. Ogromny plus za zolta podszewke :) Notuje przy okazji patent na kieszen.
OdpowiedzUsuńświetny patent z kieszenią - na pewno wykorzystam! A plaszczyk wyszedł cudny!
OdpowiedzUsuńGenialny jest.Bardzo mi się podoba,nie mogę się napatrzeć!!!
OdpowiedzUsuńPróbuję wszyć się w piankę scuba, ale moja maszyna odmawia współpracy i nie przeciąga nitki :(
OdpowiedzUsuńTobie, jak piszesz, nie sprawiała problemów?
Jestem bardzo początkująca, z czego może wynikać problem? Szyłam ściegiem prostym.
Witaj. Od razu się przyznam : mam maszynę Łucznik, już ma ze 20 lat, i nie sprawiają jej kłopotu tkaniny typu scuba. Szyłam igłą 100 i drobnym zygzakiem. Wiem też, że dobrze spisują się igły do dzianin 90. Można spróbować też troszkę obniżyć igłę. Pokombinuj, pozmieniaj, zobaczysz, może Twoja maszyna zacznie współpracować. Powodzenia :)
Usuń